Zakładamy siatkę, stawiamy bloczki!
Prace weekendowe wyglądały następująco.
A murarze robili swoje
Prace weekendowe wyglądały następująco.
A murarze robili swoje
Nareszcie fundamenty zalane! Nic więcej nie trzeba pisać, zdjęcia mówią
same za siebie
Sławuś jak widać działa bardzo aktywnie.
W końcu zabrałam się za udokumentowanie postępujących prac na działce i śmiało można powiedzieć, że ostro ruszyliśmy do przodu.
Fundamenty dzisiaj zostały już wykopane do końca, we wtorek je zalewamy
A wygląda to teraz tak
Dla Agi i Piotrka specjalnie zamieszczam zdjęcie oranżeri
Dla siebie samej na pamiątkę mojego kochanego mężyka dzielnie kopiącego fundamenty pod nasz pierwszy własny domek.
I na zakończenie... pierwsze posadzone drzewo!
Dąb czerwony.
W końcu jest! Wczoraj mój mąż powrócił z papierami jak bohater! JEST! Możemy oficjalnie i legalnie rozpocząć naszą budowę. Czekamy na zmianę pogody, dogrywamy ekipy i w następnym tygodniu ruszymy!
Mamy skrzynkę z prądem!! Niby nic, mała, biała skrzynka a jak cieszy!
Komentarze